intro sukces, nie wymknie, Ci się z rąk, pressing

O braniu w Warszawie piłkarskich spraw we własne ręce. Tylko z głową!

Mimo że całkiem niedawno kilku kibiców pewnego klubu wykazało się całkowitym brakiem wyobraźni (w dużym skrócie: wydawało im się, że w stolicy można bezkarnie deptać nie tylko trawniki) zdania nie zmieniłem. I stąd ten tekst:

Sytuacja jest kuriozalna. Jako rodowity warszawianin, choć moja piłkarska sympatia ma się ostatnio całkiem dobrze, a za reprezentującymi ją straszliwymi bandytami ujmują się nawet dziennikarscy celebryci, jestem wkurzony.

I nie tylko ja. Mój przyjaciel z Anglii, który przeprowadził się niedawno do naszego ślicznego kraju (ach, te piękne Polki...) godnie znosi dziurawe drogi, fotoradary na każdym kroku, nawet absurdalnie drogie bilety komunikacji miejskiej. Nie umie jednak zrozumieć, jak w mieście-wizytówce całkiem dużego kraju może w miarę normalnie działać jeden tylko piłkarski klub.

Drugi, jedyny prawdziwie konkurencyjny, ma pecha do właścicieli, do władz miasta, do wszystkiego ostatnio. Może poza kibicami, ale to – jak się okazuje – na razie za mało, by coś na dobre zmienić.

A może wcale nie? Przy pierwszej nadarzającej się okazji wybierzmy więc wreszcie ludzi, którzy będą umieli także te sprawy uporządkować. Bo inaczej szlag nas wszystkich, lubiących stołeczną piłkę nożną, trafi. I pamiętajmy przy okazji, że jakieś bunty piłkarzy niczego tutaj nie zmienią. Od nich akurat zależy najmniej.

JACEK ADAMCZYK, szef Agencji PRESSING

Tekst ukazał się w dzienniku FAKT, w piątek 8 lutego 2013

Fot.: Legia.com (materiały prasowe)

Inne komentarze:

  1. Tęsknota za geniuszem Kazimierza Deyny (TUTAJ).
  2. Dlaczego MMA jest lepsze od zawodowego boksu (TUTAJ).
  3. O czym śni Adam Małysz (TUTAJ).
  4. Tomaszu Adamku! Gdzie twa kariera, gdzie Twe bimbaliony?! (TUTAJ).
  5. KSW, czyli prawdziwie polska odpowiedź na UFC (TUTAJ).
  6. Polska piłka powinna wrócić na pastwiska (TUTAJ).
  7. SZEF Jacek Adamczyk domaga się powołania do reprezentacji (TUTAJ).
  8. Dlaczego Giovanni Trapattoni to jednak nie Franciszek Smuda (TUTAJ).
  9. Wojna o orzełka, czyli dlaczego nikt nie lubi loga PZPN (TUTAJ).
  10. Dlaczego Legia Warszawa i Wisła Kraków zasłużyły na bonusy z Manchesteru (TUTAJ).

Opublikowano 13.02.2013 11:54


Podziel się!

Dodaj komentarz

Kod